Dobre maniery - to nic innego, jak zachowanie społeczne właściwe według powszechnie przyjętych zasad, to grzeczność, kultura w kontaktach międzyludzkich.
Maniery są po prostu sposobem zachowania i traktowania innych. Dobre maniery świadczą o szacunku i wrażliwości na potrzeby innych, a o tym, że nasi przodkowie także doceniali ich ważność, świadczy fakt, że pierwszy polski podręcznik dotyczący dobrego wychowania ukazał się pod koniec XIV wieku, czyli około sześćset lat temu.
Istnieją w naszym języku słowa, które powinny być ciągle używane. Słowa te stanowią klucz do ludzi, otwierają – można by rzec – pierwsze drzwi. Używanie ich powoduje, że jesteśmy także grzecznie traktowani. Mowa służy człowiekowi do porozumiewania się, natomiast mowa grzeczna pozwala porozumieć się szybciej. Te słowa to: dzień dobry, do widzenia, proszę, dziękuję, przepraszam, przykro mi.
„Dzień dobry” mówimy do sąsiadów, znajomych, rodziców naszych kolegów, nauczycieli, sprzedawców, wszędzie, gdzie wchodzimy i zastajemy ludzi. Wątpliwości – mówić czy nie – rozstrzygamy zawsze na korzyść „Dzień dobry”. Nigdy nie zaszkodzi, nic nie kosztuje.
„Do widzenia” stanowi ciąg dalszy „dzień dobry”. Skoro przywitaliśmy się, trzeba się pożegnać.
„Proszę” jest to słowo o wielu znaczeniach. Oznacza nie tylko prośbę: proszę o to lub tamto. Używa się też „proszę” w sensie „słucham”, w sensie „zapraszam”. „Proszę” mówimy przepuszczając w drzwiach lub na schodach, podając coś, pomagając w czymś, ustępując miejsca.
Kolejne czarodziejskie słowo brzmi: „dziękuję”. Dziękuję wyraża fakt, że doceniamy, rozumiemy, że ktoś się dla nas wysilił, włożył wiele serca, starał się. Wszelkie dziękuję, że zrobiłaś, pamiętałaś, wyszukałaś. „Dziękuję” jest też w stałym użyciu w kontaktach z nieznajomymi, „dziękuję” kończy rozmowy urzędowe.
Uwaga: odpowiedzią na „dziękuję” wcale nie jest „proszę”. Odpowiedzią na „dziękuję” jest najczęściej także „dziękuję” lub: „ależ to drobiazg”, „nie ma o czym mówić”, „cieszę się, że się podoba”, „dobrze, że się przydało”, „o, to żaden kłopot”.
„Przepraszam” nie jest tylko słowem dla tych, którzy czują się winni. „Przepraszam” nic nie kosztuje, a dowodzi, że zauważamy tych, którym mimo woli, niechcący lub z konieczności sprawiliśmy kłopot, przykrość, niewygodę. „Przepraszam” jest wstępem do pytań, które zadajemy, gdy przerywamy komuś pracę, zadumę, lekturę.