
Było niecodziennie, bo po raz pierwszy wspólnie Dzień Patrona obchodzili uczniowie Szkoły Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Przykonie i Gimnazjum im. Polskich Olimpijczyków w Przykonie.
zdjęcia (Eryk Wituła, Maciej Górka)
Było sentymentalnie, bo to jednocześnie ostatnie miesiące funkcjonowania naszego Gimnazjum…. Dużo się działo, było sportowo, radośnie i nieco filozoficznie. Starsi uczniowie rozpoczęli świętowanie Apelem Olimpijskim, dla młodszych została przygotowana krótka opowieść o Marii Konopnickiej. Następnie odbyły się gry, zabawy i turnieje sportowe oraz spotkanie, na które od wielu lat przybywają znani i cenieni sportowcy, i na które z niecierpliwością czekają uczniowie. Tym razem odwiedził nas judoka, olimpijczyk, Rafał Kubacki. Spotkanie z Mistrzem tradycyjnie już zorganizował i przeprowadził Pan Tomek Sobczak, który, jak sam powiedział, tym razem nie musiał zadawać dużo pytań, ponieważ nasz gość mówił dużo i rzeczowo. To była refleksyjna lekcja wychowania fizycznego. Mistrz stwierdził, że w sporcie najważniejsza jest umiejętność przyjęcia porażki i kilkukrotnie zwracał uwagę na jedną z zasad dżudo: „Ustąp, aby zwyciężyć”, argumentując, że również w życiu warto o tej zasadzie pamiętać. Następnie Pan Rafał Kubacki pozwolił nam otworzyć … magiczne pudełko, w którym były: motywacja, praca i szczęście. Dowiedzieliśmy się, że wiele zależy od nas samych, a sukces można osiągnąć, jeśli tylko człowiek jest zmotywowany, pracuje i ma odrobinę szczęścia . Kolejno nasz gość opowiadał o zagrożeniach współczesnego świata, o niebezpieczeństwie związanym z Internetem i przekonywał, byśmy nie przyjmowali zdania innych, tylko kreowali swoje opinie. Gość przeprowadził też… lekcję aktorstwa, opowiadając o swoich przygodach na planie filmu „Quo vadis”, w którym grał rolę Ursusa. Na koniec była … lekcja wychowawcza. W krótkich słowach olimpijczyk opowiedział o tym, jak ważne jest skupienie na zadaniu. Jedno z najważniejszych dla uczniów zdań, które powiedział Mistrz: „15 minut koncentracji na lekcji to 3-krotnie mniej czasu poświęconego na przygotowanie się do kolejnej lekcji w domu”. Na koniec były zdjęcia, autografy… i kolejne, już mniej oficjalne rozmowy o sporcie, o chwytaniu byka za rogi, o tym, że czasem warto zrobić dwa kroki w tył, żeby potem móc zrobić jeden do przodu…
To był bardzo udany dzień, tym bardziej, że mogliśmy liczyć na sponsorów. Serdecznie dziękujemy Państwu Smolińskim z Dobrej oraz Panu Marcinowi Pamfilowi – Prezesowi Zarządu Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej TERMY UNIEJÓW.