Wszystko dobre, co się dobrze kończy… Nadszedł ostatni dzień pobytu na białej szkole w Białym Dunajcu.
Po śniadaniu tradycyjnie wyszliśmy poszusować na nartach i snowboardzie. Był smutek, pojawiły się łzy w oczach, bo dla niektórych był to już ostatni wyjazd w szkolnym gronie. Pożegnały nas piękne widoki, zza chmur odsłoniły się Tatry, pod nartami skrzypiał śnieg, z góry przyświecało słońce – było idealnie.
W drodze powrotnej każdy dzielił się wrażeniami, refleksjami, wspominał najzabawniejsze chwile. Już z niecierpliwością czekamy na kolejny wyjazd - na białe szaleństwo na białej szkole w Białym Dunajcu.