Biała szkoła, Biały Dunajec, białe szaleństwo – trzeci dzień pobytu na białej szkole dobiega końca, a działo się dużo…
Po wczesnym śniadaniu część doświadczonych już narciarzy udała się na stok do Małego Cichego, by zmierzyć się z bardziej wymagającymi warunkami do uprawiania narciarstwa. W tym czasie pozostali uczestnicy wyjazdu doskonalili swoje umiejętności pod okiem instruktora i nauczycieli.
Po przerwie obiadowej wróciliśmy na stok, bo śniegu nigdy dość. Warunki były trudne, ale kto da radę jak nie my. Po kolacji pani kierownik Maria Kolińska zorganizowała spotkanie, podczas którego pochwaliła uczniów za koleżeńskie zachowanie na stoku oraz udzieliła reprymendy tym, którzy nad swoim zachowaniem muszą jeszcze popracować. Po zebraniu odbyły się konkursy językowe i matematyczne oraz rozegrany został turniej szachowy.
A teraz… jeszcze się integrujemy, odpoczywamy, zbieramy siły na jutro… a stok już się dla nas szykuje:)