
Obóz językowy dobiegł już końca.Rano wyruszyliśmy do urokliwego kościoła w Polanicy Zdrój, by uczestniczyć we mszy niedzielnej. Po śniadaniu pożegnaliśmy Willę Wolność i wyruszyliśmy na ostatnią wyprawę - podejście na górę Cierniak (592 m n.p.m.) w paśmie Gór Złotych oraz zwiedzanie Jaskini Radochowskiej.
Sprzyjająca pogoda - słońce, lekki mróz pozwoliły nam cieszyć się pięknymi górskimi widokami. Pod ziemią staliśmy się prawdziwymi grotołazami wytrwale pokonując najwęższe odcinki dzikiej jaskini. Walczyliśmy też z naszymi lękami przed ciemnością, pająkami i nietoperzami. Przewodnik opowiedziała nam o historii powstania jaskini, a my dociekliwie wypytywaliśmy o wszystkie szczegóły. Po przejściu przez podziemne korytarze rozpaliliśmy ognisko na polanie i upiekliśmy kiełbaski, które dały nam siłę do dalszej wędrówki z Cierniaka. W podróży powrotnej w cieplutkim autokarze większość z nas odsypiała dzień pełen wrażeń. Chociaż chętnie witaliśmy naszych rodziców, gdzieś pozostał smutek po rozstaniach z wolontariuszami i nowo zapoznanymi kolegami i koleżankami. Pozostaną nam jednak wspomnienia i doświadczenia, dzięki którym wielu z nas nawet najbardziej nieśmiałych otworzyło się przed innymi i pokonało barierę w mówieniu w języku angielskim. Tych doznań nikt nam nie odbierze. Dziękujemy panu dyrektorowi za umożliwienie nam udziału w obozie i zapewnienie transportu oraz przewodniczącej Rady Rodziców Szkoły Podstawowej za zasponsorowanie biletów do Jaskini Radochowskiej. Mamy też cichą nadzieję, że uda nam się jeszcze spotkać z wolontariuszami na kolejnych obozach i szkoleniach, by móc poszerzać wiedzę o kulturze i tradycjach krajów, z których pochodzą oraz zdobywać kolejne szczyty Masywu Śnieżnika.