Wycieczka do Lichenia

lichen 31 maja br. wybraliśmy się do Lichenia. Pierwszym punktem programu był spacer po lesie grąblińskim.

Znajdują się tam, otoczone szczególną czcią, miejsca objawień Matki Bożej oraz połączone alejkami stacje Drogi Krzyżowej. Młodzież z wielką uwagą wpatrywała się w głaz, na którym widnieją odciśnięte stopy Maryi. Las grąbliński jest miejscem sprzyjającym modlitwie wśród śpiewu ptaków, szumu sosen.

Kolejnym etapem wycieczki było zwiedzanie Sanktuarium Matki Bożej w Licheniu. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od „cudownego źródełka", które ma właściwości uzdrawiające (niewidoma przez 12 lat kobieta, po napiciu się wody ze źródełka, wyzdrowiała). Przy kościele Św. Doroty spotkaliśmy się z przewodnikiem, który oprowadził nas po sanktuarium oraz opowiedział o początkach, powstaniu tego świętego miejsca.

Historia objawień licheńskich rozpoczyna się w 1813 r., gdy Matka Boska ukazała się rannemu żołnierzowi Tomaszowi Kłossowskiemu. W latach 1850-1852 kilkakrotnie ukazywała się pasterzowi

z Grąblina, Mikołajowi Sikatce. W 1852 r. Cudowny Obraz został przeniesiony z Grąblina do Lichenia. Sanktuarium odwiedził jeszcze jako alumn Stefan Wyszyński, który w 1967 r. już jako Prymas, koronował Cudowny Obraz Matki Boskiej koroną papieską. W 1999 r. Licheń zaszczycił swą obecnością Papież Jan Paweł II. W 1994 r. rozpoczęła się budowa Bazyliki, która trwała do 2004 r. Zrobiła ona na nas ogromne wrażenie. Do świątyni wchodzi się po 33 schodach – bo właśnie tyle lat żył Jezus, przechodzi się przez 52 pary drzwi – tyle, ile tygodni ma rok. Do wnętrza pada światło przez 365 okien – tyle, ile jest dni w roku.

Kiedy w ciszy i skupieniu weszliśmy do świątyni, wszystkich zachwyciło nie tylko piękno

i bogactwo wnętrza, ale także panujący w niej duch modlitwy. Mieliśmy także okazję usłyszeć donośne bicie największego w Polsce dzwonu noszącego imię Maryja Bogurodzica. Obejrzeliśmy również wiele innych ciekawych obiektów, m.in. Kościół Św. Doroty, Kaplicę Św. Krzyża oraz Muzeum im. ks. Józefa Jarzębowskiego. Obiektem, który warto zwiedzić jest też Golgota, czyli sztucznie usypana z kamieni góra. Niestety nie zdążyliśmy wszystkiego zobaczyć ...

W drodze powrotnej również nie brakowało atrakcji —posiłek w Mc Donald's, a później konkurs przeprowadzony przez nasze panie, który umilił nam podróż i utrwalił zdobytą na pielgrzymce wiedzę. Była to niezwykle udana wycieczka, wróciliśmy do domów zmęczeni, ale bardzo zadowoleni.