W poniedziałek, 12 czerwca, grupa 39 uczniów ze Szkoły Podstawowej w Przykonie pod opieką p. Arlety Trzmielewskiej, p. Emilii Charuby, p. Eweliny Zając i p. Tomasza Sobczaka wyjechała na zieloną szkołę nad Wisłę, by tam uczyć się, poznawać Polskę, bawić się i integrować.
Pierwszy dzień upłynął w podróży. Naszym celem był pensjonat „Oblasówka” w miejscowości Oblasy koło Janowca. Pięknie położony w lesie hotelik, z dala od tłumów i gwaru, gwarantował nam iście sielski wypoczynek. Po odpoczynku i obiedzie udaliśmy się na zwiedzanie ruin zamku w Janowcu. Już tam po raz pierwszy w chłopcach zrodziła się myśl zostania rycerzem, stąd zakup pamiątek, takich jak, miecze, kusze, proce i topory (które bezpiecznie przechowywane były u opiekunów). Po zwiedzaniu i kolacji był czas na gry i zabawy sportowe na świeżym powietrzu.
Pierwszym punktem wtorkowego zwiedzania był Nałęczów ze słynną pijalnią wód i palmiarnią. Następnie przejechaliśmy do stolicy województwa lubelskiego – Lublina. Podczas zwiedzania starego miasta podziwialiśmy urokliwe kamienice, kościoły z wysokimi wieżami oraz bramy, którymi król Kazimierz Wielki wjeżdżał do miasta. Zwiedziliśmy także jedyną w Polsce zakrystię akustyczną znajdującą się w Archikatedrze w Lublinie. Nie obyło się bez skosztowania lubelskich przysmaków i łakoci, czyli cebularzy i szczypek. Po powrocie i obiadokolacji rozpoczęliśmy przygotowania do konkursu logopedyczno-literackiego „Kazimierz z Kazimierza”.
W środę, 14 czerwca, udaliśmy się na całodzienną wycieczkę do Sandomierza. Przeszliśmy tu podziemną trasę turystyczną oraz szukaliśmy ojca Mateusza ze znanego serialu. Mieliśmy spotkanie z rycerzem w zbrojowni oraz spacer wąwozem Królowej Jadwigi. Po dniu pełnym wrażeń wróciliśmy do pensjonatu, a czas po obiadokolacji spędziliśmy na grach i zabawach.
Kolejny dzień niestety nie był szczęśliwy dla wszystkich, bowiem choroba nie wybiera – dopadła i nas. W mniejszym gronie wybraliśmy się do malowniczo położonego Kazimierza Dolnego. Przeszliśmy tam Wąwozem Korzeniowym, odbyliśmy rejs statkiem po Wiśle oraz zwiedziliśmy zabytkową część miasta wraz z ruinami zamku i baszty, a także rynkiem. Po południu bawiliśmy się w Parku Labiryntów i Miniatur w Rąblowie, gdzie rozwiązywaliśmy zagadki i szukaliśmy wyjścia z labiryntów: kreteńskiego, malinowego, różanego, miskantowego, linowego i tujowego. Wieczorem czekał na nas grill ze smakołykami przygotowanymi przez właściciela „Oblasówki”.
Ostatniego dnia, w piątek, podsumowaliśmy czas spędzony na zielonej szkole. Po tygodniowym zwiedzaniu zamków i zbrojowni, po wysłuchaniu wielu historii i królach i rycerzach, w chłopcach zakiełkowała myśl o zostaniu rycerzem, a w dziewczętach o staniu się damą dworu. Rozstrzygnięty został konkurs logopedyczno-literacki, który zwyciężyła Lena Marek. Po obiedzie udaliśmy się do Muzeum Jana Kochanowskiego w Czarnolesie, w którym wysłuchaliśmy biografii ojca literatury polskiej oraz udaliśmy się na poszukiwania kamienia, na którym tworzyć miał mistrz z Czarnolasu. W godzinach wieczornych dotarliśmy do domów, w których czekali na nas stęsknieni rodzice i rodzeństwo.