Uczennice koła ornitologicznego z Przykony podczas wycieczki wokół zbiornika Przykona i Osiedlu Psary zaobserwowały 30 gatunków ptaków, w tym 391 osobników. 1 zaszczytne miejsce w tym roku przypadło kawkom (93 osobniki), 2 miejsce zajął żuraw (48 osobników), a 3 miejsce - bogatka (47 osobników).
Wśród obserwowanych ptaków były też szpaki, modraszki, gawrony, kruki, kopciuszek, wróble, mazurki, makolągwy, trznadel, sójka, sroki, bażanty, grzywacz, kwiczoły, myszołów, sierpówki. Nad zbiornikiem Przykona członkowie Klubu Żeglarskiego, podobnie jak w ubiegłym roku, zorganizowali dla nas wycieczkę pontonem wokół wyspy na zbiorniku Przykona. Udało nam się sfotografować śmieszki i mewę siwą, zaobserwowaliśmy bielika, krzyżówki, czernicę oraz perkoza dwuczubego. Członkom "Złotej Szekli" Bardzo dziękujemy :-)).
Zasmuciła nas spora wycinka krzew i drzew wzdłuż rowów w Zimotkach, na których obserwowaliśmy przez cały rok spore stada potrzeszczy, trznadli. Miejsca te upodobały sobie w okresie lęgowym pokrzewki i dzierzby. Ale nie tylko to nas zasmuca. Niestety po wycinkach pięknych topoli, które zdobiły krajobraz okolicy zbiornika - nie obserwujemy już ptaków drapieżnych, dla których stanowiły one miejsce postoju,odpoczynku i czatowni. Nie widzimy błotniaków zbożowych, myszołów włochatych - które chętnie co roku zimowały nad zbiornikiem. Wśród topoli gniazdowała wiosną masa drobnych ptaków, inne przysiadały na wiosennych i jesiennych przelotach, by odpocząć, inne chroniły się zimą przed ostrym wiatrem i śniegiem. W dole wśród krzewów bytowały zające, bażanty, sarny. Za drzewami chowały się żurawie, które odpoczywały spokojnie na przelotach z dala od ludzkiego oka. Dziś zaobserwowałyśmy jedynie żurawie w locie 🙁
Smutny jest krajobraz bez krzewów i drzew, wśród miedz i dróg śródpolnych- bo brak w nich życia. A najsmutniejsze jest to, że życie to toczyło się swoim rytmem i zniknęło ot tak- jak zdmuchnięta świeczka, przez CZŁOWIEKA, który musi zagarniać wszystko dla siebie i wiecznie mu mało, mało i mało...
