Trzeci dzień zielonej szkoły to wycieczka do Świnoujścia i Międzyzdrojów.
Jeśli godziny spędzone na zwiedzaniu by przełożyć na lekcje, to odbyły się dziś: historia, przyroda, język polski i wychowanie fizyczne, a pewnie i elementy innych przedmiotów się tam wkradły. Zwiedziliśmy Fort Gerharda, jedną z trzech zachowanych XIX-wiecznych fortyfikacji wchodzących w skład Twierdzy Świnoujście. Tam przeszliśmy musztrę wojskową, a uczniowie zostali mianowani kadetami. Od dziś na zadane pytania, dzieci odpowiedzą hasłem: „Tak jest”. Warto więc pytać, żeby np. na pytanie: „Czy posprzątasz dziś w pokoju?” albo „Czy od jutra będziesz grzeczny/grzeczna”, usłyszeć radosne „Tak jest”:)
Następnie zwiedziliśmy Skansen Słowian i Wikingów w Wolinie, w którym znajdują się rekonstrukcje zabudowań mieszkalnych i rzemieślniczych z okresu wczesnego średniowiecza – od IX do XI wieku. Byliśmy też w Muzeum Przyrodniczym Wolińskiego Parku Narodowego w Międzyzdrojach. Szczególną uwagę zwróciliśmy na różnorodne gatunki roślin i zwierząt typowe dla tego obszaru. Od dziś na pewno dzieci będą wiedziały, co to za ptaki: kszyk i piegża i jak się pisze ich nazwy. Na koniec przeszliśmy Aleją Gwiazd i udaliśmy się na najdłuższe (395 metrów) betonowe molo w Polsce, które znajduje się właśnie w Międzyzdrojach.
Po południu mieliśmy lekcję muzyki, w drodze powrotnej bowiem przygotowywaliśmy się do jutrzejszego ogniska i śpiewaliśmy m.in. harcerską piosenkę „Płonie ognisko”. Rozśpiewani uczniowie na jednej piosence nie poprzestali, a repertuar był szeroki….
Po obiadokolacji chwila odpoczynku, a później dyskoteka…, w każdym razie humory dopisywały.
Co prawda, nie należy chwalić dnia przed zachodem słońca, ale z kronikarskiego obowiązku donoszę:), że uczestnicy zielonej szkoły mają ogromną wiedzę, no co zwrócił uwagę zarówno wczorajszy, jak i dzisiejszy przewodnik.
{google_map}Świnoujście{/google_map}