Drugi dzień pobytu rozpoczęliśmy prawie równo ze szkolnym dzwonkiem o godzinie ósmej (no… odrobinę wcześniej).
Wzmocnieni solidnym śniadaniem i zaopatrzeni w prowiant wyruszyliśmy do Kołobrzegu. Zwiedziliśmy Muzeum Oręża Polskiego, a eksponaty tam zgromadzone zrobiły na nas wrażenie. Podobało nam się na molo i w zabytkowej część Kołobrzegu. Uczestnicy opowiadali znane im legendy wyjaśniające pochodzenie słonej wody. Pani przewodnik przedstawiła historię powstania miasta Kołobrzeg, potem opowiadała jeszcze ciekawostki związane z pierwszą kąpielą w morzu. Dowiedzieliśmy się, ze ludzie zaczęli się kąpać dopiero na przełomie XIX i XX wieku. Bardzo smakowały nam też lody na kołobrzeskiej promenadzie, które zjedliśmy głównie dzięki… zmiennym warunkom pogodowym. W godzinach popołudniowych zmęczeni, ale zadowoleni z wyprawy, wróciliśmy do Międzywodzia, po drodze zwiedzając jeszcze Pustkowo. W miejscowości tej podziwialiśmy replikę krzyża z Giewontu, zwanego Bałtyckim Krzyżem Nadziei. Po powrocie zjedliśmy obiadokolację, a jako że regeneracja sił u uczestników zielonej szkoły w Międzywodziu jest błyskawiczna, to cały wieczór spędziliśmy na zabawie i realizacji założeń wycieczki.
{google_map}Kołobrzeg{/google_map}