Start, poniedziałek, 29 maja 2017 r., zawodnicy – 44 uczniów z klas II – V i 4 opiekunów, kierunek - Międzywodzie.
Dzień pierwszy
Noc z niedzieli (28. 05. 17) na poniedziałek (29. 05. 17) dla większości z nas nie była długa. Tuż przed szóstą nasza grupa stawiła się w komplecie, by móc wyruszyć na zieloną szkołę na Pomorze Zachodnie. Droga była bardzo długa, ale przebiegła bez większych niedogodności. Na miejscu byliśmy około godziny 17. Głodni - zjedliśmy obiad, potem rekonesans po Ośrodku Międzycechowym, a po kolacji spacer nad morze, które mamy tuż za przysłowiowym płotem. Powitanie z morzem dla niektórych było…. mokre, widać, że tuż przed wakacjami większość z nas jest spragniona wody:)
Na koniec krótka anegdota. Występują: kierowca, opiekun, uczeń; czas - tuż po przyjeździe.
Kierowca – Została jedna walizka. Czyja ona jest (nikt się nie zgłasza)?
Opiekun - Nie ma chętnych, ale zabiorę (wychowawczyni ledwo, ledwo, ale niesie swoją torbę i walizkę, która nie ma właściciela). Do walizki wciąż nikt się nie przyznaje, więc wychowawczyni w obecności dzieci otwiera ją, żeby zobaczyć, czy są tam ubrania dziewczyny czy chłopaka, ewentualnie, jaka jest ich wielkość (były obawy, że może uczestnik innej zielonej szkoły pomylił autokary wycieczkowe). Widzący to czwartoklasista krzyczy…. „To moje rzeczy przecież!!!”
Opiekun – Nie niosłeś żadnej walizki. Dlaczego nie powiedziałeś?
Uczeń – Niosłem, proszę pani…. Niosłem walizkę …. Koleżanki!
Jedno już wiemy….Dżentelmeni są wśród nas:)
{google_map}Międzywodzie{/google_map}