21 listopada 2016 r. w ramach Internetowego Teatru TVP dla Szkół uczniowie klas III, IV i V obejrzeli spektakl pod tytułem „Chodź na słówko” współprodukowany przez Centrum Sztuki Dziecka oraz Teatr Nowy w Poznaniu.
Bohaterami były słowa, które zostały błędnie wypowiedziane i nie wiedziały kim są naprawdę. Kula płakała, bo chciała być kurą, a została przekształcona, bo przecież dzieci często mówią: kula, palasol i lowel. Marzyła o przemianie, naprawie, a pomagał jej Toperz. Wspólnie tropili niuanse pięknego i jednocześnie skomplikowanego języka polskiego. Zastanawiali się, jaka jest ich właściwa osobowość. Prowadzili zabawne rozmowy. Postanowili zasięgnąć opinii Pana Języka. Ten żalił się, że rzadko jest tak bezpośrednio wyzwany, bo najczęściej mówi się o nim głównie w szkołach, traktowany jest jak przedmiot i kaleczony. Narzekał, że ludzie używają określeń np.: „jest gitara” choć nie ma to nic wspólnego z instrumentem (oznacza - jest dobrze, wspaniale), „ale wiocha”, co nie odnosi się do wsi (oznacza ujmę, wstyd), „można doła złapać”, czyli być smutnym. Nie brakuje również brzydkich słów. Pan Język miał ich naprawić, ale nie udało się poprzestawiać liter. Postanowili więc, że niezbędna jest wizyta u lekarza - specjalisty od wymowy. Pan Logoped zaproponował zestaw ćwiczeń i w efekcie stwierdził, że mają poprawną dykcję.
Widzowie mieli okazję prowadzić śledztwo dotyczące nie tylko zagubionych liter, ale i zawiłości deklinacji (jak w końcu powiedzieć – „Panie Logopedzie”? „Panie Logoped”?). W efekcie Toperz zrozumiał, że nie potrzebuje ani nie -, ani tak -, gdyż jest po prostu futrzakiem, a Kula jest piłką, która skacze i odbija się. Wystarczyło zatem przemyśleć, przeanalizować sytuację, by zrozumieć kto, kim jest, by słowa nie były pozbawione sensu. Wszystko bowiem opiera się na dźwiękach i brzmieniu.