Aleksandra Kadrzyńska zdobyła nagrody w konkursie „Poezja młoda - poezja nowa" oraz w V Turnieju Recytatorskim „Słowo za słowo".
2 marca 2011 kameralna scena CKiS stała się platformą artystycznej wypowiedzi dla uczestników piątej edycji Turnieju Recytatorskiego „Słowo za słowo". Uczennica klasy Ia Aleksandra Kadrzyńska jako jedyna reprezentowała Gimnazjum w Przykonie i zdobyła nagrodę w etapie powiatowym tego konkursu oraz wyróżnienie na etapie rejonowym w Koninie . Ola recytowała utwór J de La Fontaina „Kobieta i sekret" oraz fragment powieści K. Siesickiej „Zapach rumianku".
21 marca 2011 z udziałem zastępcy prezydenta Konina Dariusza Wilczewskiego, dyrektor konińskiej Delegatury Kuratorium Oświaty w Poznaniu Elżbiety Świder, , a przede wszystkim dzieci i młodzieży szkolnej w ratuszu odbyło się niezwykłe spotkanie odkrywania talentów poetyckich. Rozstrzygnięto XIX Miedzypowiatowy Konkursu Poetycki im Bogusława Janiszewskiego „Poezja młoda - poezja nowa" . Jury w składzie: Lech Stefaniak, Zbigniew Budny i Jarosław Sparażyński stwierdziło, że na konkurs w kategorii gimnazjów napłynęły- 102 wiersze . Nagrodę m.in. zdobyła uczennica naszego gimnazjum Aleksandra Kadrzyńska.
Z okazji Konkursu wydano tomik poetycki pt.: „... niech ze mną za raz me rymy nie giną..." z wierszami nagrodzonych i wyróżnionych poetów. Tytuł tomiku zaczerpnięto z wiersza „Ku muzom" Jana Kochanowskiego. Nagrody rzeczowe dla laureatów ufundowali: Wielkopolskie Kuratorium Oświaty, Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli w Koninie i Młodzieżowy Dom Kultury w Koninie. Zdobywcy wyróżnień zostali uhonorowani też drukiem w tomiku wydanym z okazji konkursu.
Tekst nagrodzonego wiersza
Będę ciszą.....
W ciszę się zmienię o pranku,
gdy gwar się budzi dookoła.
Gdy nawet talerz pod filiżanką dźwięki wydaje,
głośno woła!
Łyżeczki, panny posrebrzane
stukają kanon koncertowy.
A czajnik nuci, niczym śpiewak
autorski koncert sopranowy.
Stuki i brzęki naprzemiennie dom wypełniają dookoła.
Głosy wirują jak na harfie samego Apollina boga.
A ja ...- się w ciszę zmienię mglistą,
w supeł się zwinę w przedpokoju.
I na wieszaku , gdy wszyscy wyjdą
odpocznę w ciszy i spokoju.