W dniach 09 - 13 czerwca 2014 roku grupa 43 gimnazjalistów, ze swoimi nauczycielami, spędzała aktywnie czas na zielonej szkole w Pieninach.
Nasza przygoda rozpoczęła się bardzo wcześnie rano. Już o godzinie 5.00 wyjechaliśmy z Przykony. Po kilkugodzinnej podróży dotarliśmy do miejsca, w którym czekały nas gorące kiełbaski z grilla i niesamowite emocje. To Park linowy Adventure-sky w Krościenku nad Dunajcem. Zobaczyliśmy tam piękny, pieniński świat z innej perspektywy, zmierzyliśmy się ze swoimi słabościami i lękiem, poczuliśmy moc adrenaliny i satysfakcji z chodzenia po linkach na wysokości 7-11 metrów nad ziemią. Hitem była 150 metrowa tyrolka na drugi brzeg Dunajca. Po zabawie pojechaliśmy do Ochotnicy Górnej, która stała się naszym domem na kolejne dni.
Dzień drugi to długa piesza wyprawa. Wąwóz, którym przepływa Dunajec, jest do przebycia nie tylko tratwą flisacką czy kajakiem, ale również pieszo lub rowerem. Spacer czy wycieczka rowerowa mają tę przewagę nad spływem, że w każdej chwili można przystanąć, by dłużej nacieszyć oczy pięknem Pienin, które tworzą w tym miejscu wysokim kanion. Droga Pienińska ma początek w Szczawnicy, z której po 10 km spacerze dotarliśmy do końca trasy – do Czerwonego Klasztoru na Słowacji. Jest to zabytkowy obiekt, udostępniony do zwiedzania.
Kolejny dzień naszej przygody to plan zdobycia najbardziej znanego szczytu w Pieninach – Trzech Koron, o wysokości 982 m.n.p.m. Oczywiście weszliśmy tam, przy pięknej pogodzie, bez większego problemu, a nagrodą były niesamowite widoki na panoramę gór. Po południu zaś był upragniony czas na zakup pamiątek, wysłanie kartek i zasłużony odpoczynek.
Dzień czwarty, a my wcale nie zmniejszamy tempa. Pełni energii wyruszyliśmy górskim szlakiem przez Wąwóz Homole. To trasa licząca 800 m, biegnąca wzdłuż potoku Kamionka, a prowadząca na najwyższy szczyt w Pieninach – Wysoką 1050 m.n.p.m. Ścieżka początkowo biegnie lasem i następnie stromym zboczem, przez piękne łąki górskie czyli hale, na których pasą się owce i znów stromy odcinek na sam szczyt. Plan dnia wykonany.
Piąty dzień to zasłużony relaks podczas spływu Dunajcem. To jedna z największych atrakcji regionu. Z powodzeniem nazwać ją możemy wręcz atrakcją na skalę europejską. Przełom Dunajca jest bowiem jednym z najpiękniejszych przełomów na naszym kontynencie. W otoczeniu pięknych widoków, legend i dowcipów opowiadanych przez flisaków dotarliśmy do Szczawnicy, gdzie czekał na nas pyszny obiad. Podróż powrotna do domu zakończyła naszą przygodę na zielonej szkole. Już planujemy kolejną :)
Kierownikiem wyjazdu była Pani Aleksandra Foryńska, a opiekunami: Pani Joanna Woźniak-Skopińska, Pani Magdalena Kruszyńska-Sobczak i Pan Jakub Płóciennik- najlepsza ekipa na świecie :) Dziękuję.
A.F.